niedziela, 8 grudnia 2013

Pierwsza renowacja...

Flaga Hiszpanii w drzwiczkach od mebli.

No i stało się. Pierwsza renowacja. Pierwszy kontakt z ołowiem.
Lutowanie ołowiu można przyrównać do prasowania bardzo delikatnej tkaniny. Za długi kontakt gorącego żelazka z tkaniną robi dziurę. Tak samo jest z dotykiem lutownicy i profili ołowianych. Niezwykle trudny proces.
Taka mała szybka, a tyle stresu :)

2 komentarze:

  1. koronkowa robota! a jak się to jeszcze porówna do wielkich witraży w kościołach, to możemy sobie dopiero wyobrazić koszty, zdrowie i mozolność dzieła....Kasiu, gratuluje cierpliwości i zacięcia w pracy artystycznej!!!

    OdpowiedzUsuń